|
|
|
Rozmowy o emigracyjnych biznesach...
...oraz odpowiedzi na pytania z czata.
KOMENTARZE
2
2013-09-09
Maćku dlaczego obrażasz swoich słuchaczy nazywając ich rynsztokiem?
3
2013-09-09
Maciej nic się nie przejmuj tymi chamskimi zaczepkami, ktoś tu jest ciężko chory i uwziął się na ciebie.
4
2013-09-09
Haha - ostatni raz słuchałem audycji Bienerta. Rzeczywiście gubi się w swoich wypowiedziach i kłamstwach. Dobrze że są inni na Kontestacji.
5
2013-09-10
Jak to dobrze, ze nikt nie zmusza hejterow do sluchania audycji, bo by sie chyba zesrali.
6
2013-09-10
Dla ścisłości, w komentarzach pod poprzednią audycją chciałem tylko zasugerować, aby się Maciek zastanowił nad sensownością poruszania pewnych tematów, działających na niektórych jak płachta na byka, zresztą przedstawionych bez zbytniego zagłębiania się w rysy historyczne. Starałem się jak mogłem, zrobić to kulturalnie, więc nie poczuwam się do inputowanych przez "Max Müller"(najprawdopodobniej jednak R.O. - powtórzone zdania z chata) określeń. Można się z pewnymi opiniami nie zgadać, jest to jak najbardziej naturalne, jednak nie ma potrzeby nachalnie tego zaznaczać, wchodząc z butami w czyjeś życie i snując teorie trzy pokolenia wstecz.
7
2013-09-11
Maciuś to Maciuś, do Janka mu daleko, sami widzicie jak jest. Może dlatego ta frustracja. Szkoda człowieka, pogrąża się z audycji na audycję.
8
2013-09-11
Wstawcie tu jeszcze komentarz podszywki MaxKolanko, bedzie full shiza... :P
9
2013-09-12
Weźcie odpierdolcie się już od tego człowieka. Maciej rób dalej swoją audycję bo to jedna z moich ulubionych na Kontestacji.
10
2013-09-12
Czy może jakas osoba trzecia opisać o co chodzi bo mnie to ciekawi, a nie jestem w temacie? |
Niemiecka tarcza antykryzysowa (3) - 10 miesięcy temu
Nieruchomości w Niemczech cz.1 (1) - 11 miesięcy temu
Ile tracimy na dotacjach UE? (3) - ponad rok temu
Spór o kler (7) - 2 lata temu
Powrót po 9 latach (3) - 3 lata temu
Polowanie na dzieci w Niemczech (2) - 3 lata temu
Niemcy - kraj na amerykańskim dopalaczu - 3 lata temu
Program sponsorują:
Fotowoltaika nowy sącz, nowy targ,...
- - 20.00 |
Maćku dlaczego obrażasz swoich słuchaczy nazywając ich rynsztokiem?
Dostałeś 20 negatywnych komentarzy na kontestacji plus 10 negatywnych na youtubie.
Swojego kolegę Lordblicka, który cię także skrytykował, też nazywasz rynsztokiem?
Maćku ogarnij się i nie kłam więcej, bo źle to wpływa na twoją psychikę. Coś jest nie tak z twoją psychiką przez te twoje ciągłe kłamanie. Przeczytaj sobie ten artykulik i nie kłam już więcej.
"
Problem polega na tym, że większości kłamców nie chodzi wcale o okłamanie kogoś. Kłamiemy dlatego, że chcemy aby ludzie nam ufali, podziwiali nas, abyśmy mieli z nimi lepsze relacje. To, że ktoś nie będzie nas podejrzewał o kłamstwo, wcale nie znaczy, że to wszystko nam się uda.
Popatrzmy co się dzieje, gdy kogoś okłamiesz. Po pierwsze zaczynasz kontrolować to, co mówisz i robisz. Nie możesz przecież dopuścić by kłamstwo wyszło na jaw. Każde kłamstwo, prędzej czy później będzie wymagało kilku innych kłamstw. Inaczej się wyda. Ponieważ musisz się pilnować by kłamstwo nie wyszło na jaw, twoja część poznawcza jest dosyć obciążona i przeładowana. Dużo dzieje się także w naszych emocjach. Normalny człowiek (nie psychopata) kłamiąc boi się, że zostanie odkryty. Ma także poczucie winy. To wszystko sprawia, że w relacji z kimś, kogo okłamujemy nie jesteśmy naturalni. Jesteśmy jak ktoś, kto staje na stoku narciarskim i zamiast pozwolić swojemu ciału na to by spontanicznie dostosowywało się do warunków i kształtu terenu, ciągle podejmuje decyzje o każdym kolejnym ruchu. Nawet, jeżeli nie złamie sobie nogi, to niewiele jest przyjemności w takiej jeździe.
To jest prawdziwa cena jaką płacimy za kłamstwo: brak głębokich, spontanicznych relacji z ludźmi.
Jeżeli chcemy by ludzie nam ufali, byśmy mieli z nimi głęboką relację, kłamstwo nam się po prostu nie opłaca. Jest jak szyba którą wstawiamy między siebie a innych. To, że ktoś się nie domyśli, że opowieść o moich doświadczeniach, koneksjach, osiągnięciach czy przeżyciach jest zmyślona niewiele jeszcze daje. Ten ktoś może mnie nie podejrzewać o oszustwo, ale nasza relacja będzie wyglądać inaczej niż wtedy, gdybym był z nim bardziej prawdziwy. Będzie bardziej sucha, płaska i pozbawiona wibracji. Nie będzie autentyczna. "