|
|
Słuchaj radia
|
|
|
|
O gatunkach, które wymierają
Miało być o imigracji i emigracji, ale jak Janek zaczął wyjaśniać sprawy związane z ginącymi gatunkami tak już zostało.
KOMENTARZE
2
2010-10-04
Janek fijor był chyba nawalony w trakcie tej audycji
3
2010-10-04
Jenek to arogancja oparta na homocentryźmie.
4
2010-10-06
@Solarius Nie sądzę ,aby Pan Jan był podpity, co najwyżej był pod wpływem złego humoru.
5
2010-10-07
A lord jak ładnie napisał....
6
2010-10-07
I nie można otworzyć ostatnio tego okienka po prawej, żeby słuchać na żywo. Zróbcie coś z tym, bo wyginiecie :)
7
2010-10-07
Panie Janku chodzilo mi tylko o sprostowanie. Nie zazucalem ignorancji raczej sugerowalem, jezeli niezdarnie to przepraszam, ze pana wypowiedz mogla byc zle zrozumiana przez tych co nie najlepiej z Angielskim sobie radza lub nie sledza Amerykanskiej polityki.
8
2010-10-07
Alez ja wiem, że party to także 'impreza", ale ten ruch może się przerodzić w trzecią partię polityczną. Vo prawda, liczyłem na tp, że będzie nią Partia Libertariańska, ale doświadczenie ostatniego roku uczy, że to raczej będaie herbata. Ja się nie gniewam, nwet mi przez myśl nie przeszło, każdą krytykę biorę sobie do serca, ale tylko tyle. Wątpię, żeby Tea Party pozostała przy Republikanach, zwłaszcza, że neocony są bliżej socjalizmu niż kapitalizmu, a Tea Party jest ruchem przedsiębiorczym.
9
2010-10-07
Ja nie jestem pewien jak bardzo Tea Party jest ruchem o zabarwieniu libertarianskim. Sadaze (wiem lies, damned lies and statistics) wskazuja ze jest to ruch konserwatywny. To znaczy konserwatywny w polnocno amerykanskim znaczeniu. Oni chca mniej panstwa, ale raczej opowiadaja sie przeciwko aborcji, narkotykom czy malzenstwom pedalow. Rowniez Tea Party czesto opowiada sie za agresywna polityka zagraniczna. To bardziej Reagan niz Ron Paul. A co chyba najwazniejsze ze czlonkowie Tea Party chca reformawoac i dominowac Republikanow a nie znimi wlaczyc. I wedlug mnie to dobrze. hotair.com
10
2010-10-07
Właśnie napisałem, że miałem nadzieję, że wojnę obecnemu etatyzmowi wypowie partia libertaiańska, ale jak dotąd najaktywniejsi są herbaciarze. Pociecha w tym, że nie są to neokoni, którzy ten bajzel od 10 lat firmują.
11
2010-10-07
Janek na wszystkich krzyczy, i za bardzo podnosi glos na dzwoniacych w kazdej swojej audycji. Trzeba miec duzo odwagi i cierpliwosci by zadzwonic i wlaczyc sie do dyskusji. Gdyz moze on zmiazdzyc cie nie tylko dlatego, ze masz inne poglady ale i dlatego, ze masz mniejsza wiedze czy doswiadczenie od niego.
12
2010-10-07
Dobrze, poprawię się. Nie mogę jednak wytrzymać, kiedy dzwoni jakiś nudziarz, który w kółko powtarza jakąś niejasną myśl, bo wiem, że to ludzi zniechęca przed słuchaniem. Jesli jestem w błędzie, przepraszam. A to, że ktoś wie mniej czy za mło, nie jest winą moją, lecz jego.
13
2011-11-13
Wiem, że audycja ta była już dawno i temat jest zamrożony, ale mam kilka takich retorycznych w sumie pytań, odnośnie ochrony środowiska: Co z kłusownictwem i innego rodzaju nielegalnymi działaniami, które kierują się, owszem zyskiem, ale na pewno nie można powiedzieć by były dalekowzroczne przy ochronie jakiegokolwiek gatunku? Problem jest poważny, gdyż ci ludzie kierują się zwykłą prywatą i cechują się zbyt dużą elastycznością działania, by dbać o cokolwiek, obojętnie czy działają na terenie prywatnym czy państwowym. Odpowiedzią jest niby tutaj ochrona terenu. No pięknie, tylko co będzie, gdy koszt powołania i utrzymania ochrony uniemożliwi jej wprowadzenie lub wprowadzenie jej jest po prostu niemożliwe ze względu na obszar tegoż to terenu? Właściciel prywatny, też może na końcu machnąć po prostu ręką, dobić ostatnie sztuki i zacznie robić na terenie zupełnie co innego, a to już nijak ma się do ochrony gatunków. No i jak niby strzec to powietrze, o którym mowa w audycji? Mamy mieć eskadrę prywatnych myśliwców? Bazę radarową, która rozpozna nam każdy samolot, nawet taki, który przekroczy nasze granice zupełnie przypadkowo? Takie coś raczej nie zadziała, bo musielibyśmy z tego powietrza chyba płukać złoto, by opłacić lub wynająć ochronę... Państwo ma tu jednak na utrzymaniu wojsko, tak czy siak, i jest mu jednak w tej kwestii nieco łatwiej o działania. A co jeżeli na państwowe tereny nie ma chętnych prywatnych inwestorów, a na terenie którego są gatunki zagrożone wyginięciem? No i jeszcze jedna sprawa odnośnie ewentualnych odszkodowań za zniszczenia w środowisku. Pomijając już kwestię, że wszelkie odszkodowania i tak spłaci klient oraz pracownicy tego zakładu, co zanieczyścił (choć naturalnie może odbyć się to oczywiście kosztem pozycji na rynku), co samo w sobie nie jest wesołą perspektywą, to i tak wszelkie odszkodowania wcale nie muszą uratować jakiegoś gatunku czy czegokolwiek innego. Nie raz przecież jakaś firma wolała zapłacić karę i dalej robić to co robi, bo i tak to wszystko jej się pozytywnie kalkulowało. I co wtedy? Naturalnie podzielam chyba wszystkie poglądy Pana Jana i domyślam się odpowiedzi, ale obawiam się też, że problem może być bardziej złożony niż się wydaje i własność prywatna może tu miejscami niczego nie uratować i wcale nie musi być lepsza, efektywniejsza (choćby ze względu na niemożność posiadania armii), a wszelkie inne zaklinanie rzeczywistości może równać się tym wszystkim socjalistycznym bredniom, że "wszyscy ludzie będą kiedyś braćmi". Po prostu nie można aż tak uogólniać pewnych problemów. Choć z drugiej strony... i tak wszystkiego i wszystkich nie uratujemy, więc dbanie za wszelką cenę o każdą żabę plamistą pozbawione jest w sumie większego sensu... |
Jan Fijor
KRYZYS 2020. ODC #31 TWORZYMY GRUPY PRZETRWANIA (1) - 4 miesiące temu
KRYZYS 2020. ODC #30 IDZIE KU GORSZEMU - 4 miesiące temu
🛑 Na ŻYWO - Nieruchomości w epoce KRYZYSU - 4 miesiące temu
KRYZYS 2020. ODC #29 GROŻĄ NAM RZĄDY TYRANÓW - 4 miesiące temu
KRYZYS 2020. ODC #29 GROŻĄ NAM RZĄDY TYRANÓW - 4 miesiące temu
KRYZYS 2020. ODC #28 CZY GROZI NAM III WOJNA ŚWIATOWA? - 4 miesiące temu
KRYZYS 2020. ODC #28 CZY GROZI NAM III WOJNA ŚWIATOWA? - 4 miesiące temu
Program sponsorują:
rolety dako nowy sącz
- - 20.00 |
Swego czasu w Chinach było polowanie na wróble, bo niby wyjadały połowę zbiorów i wytępiono praktycznie wszystkie. Potem mieli plagę owadów, którymi żywiły się te ptaki. Pomimo iż tamten ustrój nie miał nic wspólnego z wolnością, daje to pewien obraz sytuacji na styku człowiek/przyroda. Nigdy tak do końca nie wiemy, czy i jaki ma wpływ na nas gatunek stworzenia, które ginie i nie zawsze to wzbudzi na czas odpowiednie zainteresowanie jego podtrzymaniem wskutek znikomej wiedzy na jego temat. Co z tego, ze pszczoły są w prywatnych rękach pszczelarzy, jak ich liczba maleje z powodu degradacji środowiska, a za parę lat spadną drastycznie zbiory, chyba, że jakiś wynalazca opatentuje jakieś cybernetyczne "ultralekkie samo-zapylacze z napędem atomowym" programowalne na określony typ rośliny.
Co do turów, to pewnie wyginęły, gdyż w tamtych czasach ekonomia austriacka nie była zbyt znana na tym obszarze... ;) Krowy było zdecydowanie łatwiej przysposobić, pomimo, iż ich mięso było mniej cenione.
Co do oddania zasobów morskich w prywatne ręce, to dla mnie czysta utopia :
- Do państw należą tylko odpowiednie pasy wód przybrzeżnych, pozostałe obszary są międzynarodowe, wiec od kogo to przejąć ?
- Hipotetycznie jeśliby już ktoś miał dany obszar, zarybiał go itd., to jaką miałby gwarancję, że te "jego" ryby pozostaną na tym obszarze ? Poprzywiązuje je na sznurki ? :P
- Zakładając, że jednak udałoby się rozwiązać problem zatrzymania tych ryb w danym obszarze, istnieje ogromne ryzyko, że te ryby i tak wyginą w tym obszarze z powodu braku możliwości wędrówki i poszukiwań sprzyjających warunków do przeżycia, których właściciel nie będzie w stanie zapewnić z uwagi na nieopłacalność lub braku osiągnięć technicznych. Przykładowo tylko Słońce jest w stanie zapewnić odpowiednią ilość energii by ogrzać te masy wody, a jak je schłodzić ?
Co do własności powietrza to jak to sobie to możemy wyobrazić ? Przychodzi właściciel powietrza do szarego człowieka i mówi "Zabraniam ci oddychać moim powietrzem, bo to moja własność, a ty nie uiściłeś mi abonamentu" ? Własność i wolność nigdy nie będą w pełnej symbiozie. Co więcej funkcjonowanie tych pojęć jest cechą mentalną ludzkiej niedoskonałości, w naturze one po prostu nie funkcjonują. Funkcjonuje tylko przepływ materii, energii i dążenie do przetrwania.