|
|
Słuchaj radia
|
|
|
|
25 MAJA
Korwin w parlamencie, Jaruzelski w piekle/purgatorium. A my o inwestowaniu rozmawiamy. I to jak! Wyjelismy po asie kilku krolach.
KOMENTARZE
2
2014-05-26
Dzięki za komentarz Marku. Odpiszę niebawem na pewno, albo w audycji odpowiem.
3
2014-05-27
Jak zainteresowani mogą się kontaktować w sprawach potencjalnego uczestnictwa w projektach inwestycyjnych, o których opowiadaliście?
4
2014-05-27
OK, już mam, dosłuchałem :-)
5
2014-05-29
Witaj Marku,
6
2014-06-12
Danielu, odezwij się. +48-600-745-945 albo [email protected]
7
2014-06-15
Dziękuję Mariusz za zaproszenie do dalszego kontaktu. Może skorzystam, jak minie złe wrażenie po tej audycji.
8
2014-06-28
Drodzy Prowadzący!
9
2014-07-01
Tomku, Wracamy w sierpniu w nowej formule.
10
2014-07-10
Panowie - wiedzcie, że czekamy na Waszą audycję :)
11
2014-07-30
dokładnie, Czekamy z niecierpliwością ;)
12
2014-07-31
Wyceny rzeczoznawców wysyłanych przez bank są że tak powiem "z dupy" ostatnio miałem taką sytuację gdzie rzeczoznawca pytał "za ile ta nieruchomość jest nabywana? żeby nie skrzywdzić kupującego".
13
2014-09-18
Lepsze są opcje binarne: opcjabinarna.com.pl |
Medale:
Kredyty hipoteczne dla inwestorów, czyli wywiad z Ronaldem (4) - 5 lat temu
Zainwestuj z Krzyśkiem w PodniebnaPrzygoda.pl (2) - 5 lat temu
Mikołaj mówi jak zostać deweloperem (3) - 5 lat temu
Wywiad z Tomkiem na temat energetyki wiatrowej (6) - 5 lat temu
Pierwszy obóz dla inwestorów i jak poradzić sobie w UK (8) - 6 lat temu
Program sponsorują:
Schody Legnica
- - 20.00 |
W czerwcu 2013 r. ukazała się Panów audycja zatytułowana "Nie sztuka zostać bogatym na raty". Wysłuchałem 2 tygodnie temu a 15 maja zamieściłem swój komentarz. Jak dotychczas bez echa. Dlatego zamieszczam również tu, licząc, że z uwagi na wagę sprawy, tym razem spotka się z odzewem.
***
Witam Panowie,
Ogólnie z zadowoleniem wysłuchałem Waszych innych audycji. Ta natomiast jest zgoła inna, rodzi wątpliwości i sprzeciw, wymaga - co robię bardzo rzadko - długiego wpisu. Od wielu lat inwestuję w nieruchomości.
Oferta treeneo, to CWANIACTWO I NACIĄGANIE ludzi.
Sprzedaż gruntów rolnych, W CENIE działek budowlanych.
Pytania podstawowe: co jest przedmiotem sprzedaży ? Grunt. To wiemy. Ale o jakim przeznaczeniu ? CO NABYWCA MOŻE NA NIM ZROBIĆ - wybudować dom mieszkalny czy może tylko orać ? A jak wybudować "w przyszłości", TO KIEDY I PRZY SPEŁNIENIU JAKICH WARUNKÓW ?
W audycji pada stwierdzenie: "nie ma ryzyka nie uzyskania decyzji o warunkach zabudowy" (inaczej, ale sens ten sam, wypowiada się inwestor na swojej stronie).
Ciekawe ... JAK sobie wyobrażacie uzyskanie wuzetki/wuzetek np. tu agrofortis.pl czy tu
agrofortis.pl
NAPRAWDĘ MYŚLICIE, że bez planu miejscowego da się zabudować (jako skutek a nie sama chęć) - na podstawie wuzetki (abstrahując przez chwilę od realności ich wydania) - kilkaset pojedynczych działek na dziesiątkach hektarów, przez setki inwestorów ? POKAŻCIE TAKI ZREALIZOWANY PRZYKŁAD w kraju, na terenach o podobnym charakterze, a więc pozamiejskiej zabudowie, w obszarach o typowo rolniczej produkcji, ośrodkach turystyki sezonowej.
NIE DA SIĘ. Po prostu. A myślę oczywiście o całym "kompleksie działek" a nie o skrajnych działkach, które mogą - przyjmuje tak z ostrożności (teoretycznie) - nawiązać do zabudowy istniejącej. Nie cytuję przepisów i orzecznictwa, bo te zapewne znacie.
Cisza w audycji na temat tego, CZY ZAMIAREM GMINY JEST DOPUSZCZENIE na tych obszarach zabudowy mieszkaniowej czy w ogóle, jakiejkolwiek zabudowy. Studium jest dostępne na stronie gminy - proponuję popatrzeć na rysunek: barczewo.bip.net.pl
Odpowiedz jest jednoznaczna: NIE.
Nie zastanawia Was, co jest plagom w kraju przy sprzedaży gruntów na terenach nie objętych planami miejscowymi, że również ten inwestor mami w stylu: "w przyszłości" będzie możliwe uzyskanie decyzji o warunkach zabudowy ? DLACZEGO NIE WYSTĄPIŁ SAM, chociażby dla jednej działki ? Przecież wydanie decyzji zmieniającej jest dużo prostsze (dla np. zabudowy 2- a nie 1-piętrowej), niż uzyskanie decyzji pierwotnej.
Rozmawiałem z urzędnikiem gminy Barczewo w sprawie wsi Ramsowo. W okresie ostatnich 2 lat o wuzetki występowano kilkakrotnie - gmina rozpatrzyła wnioski ODMOWNIE.
Jak zawodowo podchodzicie do nabywania nieruchomości, to zapewne znacie uchwałę Rady Ministrów z grudnia 2012 r. w sprawie KPZK 2030, oraz wiecie o tym, że obecnie trwają prace legislacyjne nad kodeksem budowlanym, które między innymi mają doprowadzić do uporządkowania i powstrzymania na poziomie ustawowym rozlewania się zabudowy poza zwarte obszary urbanistyczne. Ważne jest to dlatego, że MOŻE WYSTĄPIĆ TAKA OTO SYTUACJA, że w kodeksie - poprzez odpowiednie przepisy do bezpośredniego zastosowania lub jako delegacja ustawowa do zastosowania w przepisach gminnych - wprowadzone zostaną rozwiązania UNIEMOŻLIWIAJĄCE WYBUDOWANIE ZABUDOWY na obszarach, które są przedmiotem tej oferty.
Wystarczy rzut oka na stronę inwestora, aby znaleźć nie mające pokrycia w rzeczywistości deklaracje, np. że po nabyciu gruntu jego wartość będzie cały czas rosła, jak i o możliwości wybudowania hoteli: agrofortis.pl
Zastanawiam się czy inwestor faktycznie liczy na głupotę rodaków - że uzyska 100% ofertowej ceny (32 zł za metr kwadratowy). Może tak, może nie. Sporym zyskiem będzie już to, że na początku dostanie więcej, niż prawdopodobnie sam zapłacił (szczególnie w opcji I, z wpłatą 30% z 32 zł). Dodatkowo, złapani w sieć co miesiąc będą płacić 300 zł a sprzedawca dostanie prowizję od każdej wpłaty (czytaj: pośredniku szanowny przypilnuj złowionego do wpłacania kasy).
Policzcie też ile faktycznie wynosi zapłata za działkę - "waloryzacja", o której mówicie, tu są duże pieniądze, bo przez 30 lat nazbiera się dodatkowo "inflacyjny zysk".
Jak można mówić o skokowym wzroście wartości po uzyskaniu wuzetki, jak powiedzieliście, skoro już teraz cena działki jest taka jak za dzialki budowlane (takie, które znajdują się na terenie objętym planem miejscowym albo uzyskano decyzję o warunkach zabudowy) ?
Uważacie Panowie, że to nie jest MLM, CZYŻBY ? Polecam godzinny film samego inwestora (pierwszy): inwestycje
Słowotok, brak konkretów, klepanie się po plecach i nakręcanie, nowomowa sprzedawców sprzedaży bezpośredniej, a co usłyszałem:
jak osiągnąć sukces; "będziesz aktywny, a w 2 lata będzie miał majątek i będziesz jeździł własnym autem"; trzeba podnosić kompetencje; wspierać się na innych; docierać do największego grona potencjalnych klientów; będzie konsekwentny, sukces gwarantowany, a jak go nie osiągniesz, to widocznie źle to robiłeś; ważne mieć dużą ilość rekomendowanych gruntów; jak najwięcej spotkań; uczenie jak sprzedawać agrofortis; podstawowe pytanie do zadania klientowi: "czy ma już sposob na zgromadzenie swojego majątku", a jak ma, to "jaki ?, czy słyszał o agrofortis"; "nie sprzedajemy ziemi, my sprzedajemy metodę"; kilkakrotnie jest mowa o MLM; "z czym wiąże się dla ciebie poczuje bezpieczeństwa"; mówienie, że jak ktoś jest sceptyczny, to albo nie ma pieniędzy, albo komornik nad nim wisi; cena nie jest wysoka, a poza tym, cena nie ma znaczenia; sprzedaje się metodę / produkt treeneo, a nie nieruchomość; zbieranie prowizji i organizowanie kolejnych spotkań; regularnie rozmawiać z ludźmi; w treeneo można zarobić i 40 zł, i 40.000 zł; trzeba kształtować cierpliwość i wytrwałość, przetrwać chwile zwątpienia.
Jak w praktyce działa MLM: www.hyipforum.pl (a głos rozsądku na początku strony 2 ginie w bełkocie naganiaczy).
Dziękuję nervous za zapodanie tego linku.
Ach, te widoki, i ten świergot ptaków: vistrad.com
TYLKO JAK TO ZABUDOWAĆ ?
Sprzedający nie musi się aż tak bardzo wysilać - jeden złowiony znajdzie następnych, nakręcony na zarobienie prowizji.
Dlaczego nie ma udziału banku, tak mocno sprzedawca (też Wy) akcentuje, że bank nie jest potrzeby ? To proste - bo WYSZŁOBY SZYDŁO Z WORKA: bank oczekiwałby przedłożenia wyceny działki, a ta - sporządzona przez rzeczoznawcę - pokazałaby wartość kilku złotych za metr kwadratowy, a nie 32 zł. Widziałem różne wyceny, powiedzieć kilkadziesiąt nie będzie przesadą, także z naciąganym oszacowaniem, ale tu nawet nie ma punktu zaczepienia dla ewentualnego ustawiania wyceny pod kredyt/kredytobiorcę. Sprzedawca unika w ten sposób, że ten jedyny, który profesjonalnie może ocenić jego ofertę pod względem ceny sprzedaży, powie kupującemu, jak jest naprawdę.
Może już zrozumieliście dlaczego sprzedający nie chce brać na siebie "wyjścia z inwestycji", jako dodatkowej oferty dla złowionych.
Dla kogo jest ten "pasztet" ? Dla tych wszystkich, którzy są zafiksowani na nieruchomości, bo "słyszeli", że można na tym zarobić, nie mając o tym zielonego pojęcia, oraz Ci, na których można "oddziaływać", są "w sieci" lub pozytywnie odbierają akwizycje w stylu amway'a.
Na analizę sprawy i napisanie tego poświęciłem 5 godzin.
Prośba do Was, aby w przyszłości rzetelnie oceniać wszelkie omawiane w audycjach inwestycje. Po tej nauce, proponuję się zastanowić czy to, czego osobiście nie realizujecie, wyczerpująco uprawnia do mówienia "generalnie jestem na tak", w kontekście pytania czy warto skorzystać z tej oferty. Wasza - moim zdaniem - błędna, bo oparta na niepełnych i wadliwych przesłankach, rekomendacja mogła wpłynąć na niekorzystne finansowo decyzje innych osób.
Każdy podejmuje decyzje samodzielnie, to oczywiste. Przedstawiacie się jako profesjonaliści z dużym doświadczeniem. Liczę więc na refleksję i sprostowanie na antenie radia (lub tu) wyrażonej w audycji opinii zachęcającej do nabywania tych gruntów albo jej wyczerpującej uzasadnienie odnosząc się do podniesionych zarzutów i nowych informacji.