|
|
Słuchaj radia
|
|
|
|
Dlaczego ludzie biorą kredyty mieszkaniowe, potem się ubezpieczają...
...a na końcu narzekają na brak pieniędzy?
KOMENTARZE
2
2010-11-02
Sprawa umowy o pracę.
3
2010-11-02
@Syn Kastrata
4
2010-11-02
Ubezpieczenia oczywiście nie są inwestycją. Ubezpieczenia są usługa, za która się płaci jak za każdą inną. Podobnie jest z "totkiem" to jest usługa w formie gry, usługa polegająca na daniu klientowi kapkę adrenaliny za 2zł.
5
2010-11-02
Ja tez uważam ze ubezpieczenie nie jest inwestycją, ale lepiej przykład.
6
2010-11-02
Słyszeliście, że w Honk Kongu (1 miejsce w indexie wolności gospodarczej heritage foundation) nie można kupić działki pod mieszkanie, bo cała ZIEMIA NALEŻY DO PAŃSTWA, a ludzi co tam żyją mogą tylko brać w dzierżawę? Niesamowite to jest.
7
2010-11-02
Ubezpieczenie ma zmniejszyć ryzyko i oszczędzić czas.
8
2010-11-02
ad 7.
9
2010-11-02
@luckyluke
10
2010-11-02
Dobrze by bylo jak byscie dodali do Kina kontestacji "Money As Debt " www.youtube.com
11
2010-11-02
Nie chodziło mi o konkretną wartość tylko o to, że mimo wszystko koszt ubezpieczenia nie jest aż taki duży w porównaniu ze stratą jaką można mieć jak ci ukradną auto.
12
2010-11-02
A co jeśli w ramach ubezpieczenia kupię sobie broń i przez całe życie broń ta nie będzie mi potrzebna? Można chyba powiedzieć, że roztrwoniłem pieniądze na "poczucie bezpieczeństwa".
13
2010-11-02
@mgr inż. BE
14
2010-11-02
"Przezorny zawsze ubezpieczony" powiedziala siostra zakonna zakladajac kondona na swieczke.
15
2010-11-02
ad 10.
16
2010-11-03
ad 11.
17
2010-11-03
W zasadzie to w ubezpieczeniu to wygrywaja tylko ci co "przegrywaja" i cos traca.
18
2010-11-03
Osobiście byłbym daleki od porównywania ubezpieczenia do antykoncepcji. Większość ubezpieczeń rekompensuje stratę, zniszczenie, kradzież. A antykoncepcja jest działaniem zapobiegającym wytworzeniu. Dość spora różnica (antykoncepcja, co innego działanie przeciwko chorobom).
19
2010-11-03
Według Krzyśka, istnienie ubezpieczeń da się wytłumaczyć tym, że subiektywna preferencja człowieka każe mu cenić wyżej pieniądze, które otrzyma w momencie zaistnienia jakiegoś nieszczęścia - od tych, które wpłacał ciągle przez parę lat do ubezpieczalni. Ma to być w jakiś sposób analogiczne do malejącej użyteczności krańcowej – pieniądze mają być więcej warte subiektywnie dla kogoś, kto ma ich mniej, czyli dla kogoś poszkodowanego nagłą stratą materialną.
20
2010-11-03
problemem nie jest ubezpieczenie w ogóle, a tylko ubezpieczenie OBOWIĄZKOWE - to jest problem i to powinno być zakazane. Nie ma sensu dyskutować czy ubezpieczanie się , albo kredyt jest dobry, lub zly. Wszystko zalezy od indywidualnej sytuacji. ale chyba kazdy sie zgodzi z tym że OBOWIĄZKOWE ubezpieczenie to zło straszne, zamach na wolność, i marnotrawienie pieniędzy.
21
2010-11-03
Syn Kastrata nie ma racji do końca. Umowa o dzieło zawsze jest korzystna dla dobrego pracownika. Po pierwsze, takiego wcale nie chce się zwalniać w pierwszej kolejności bo jest cenny. Po drugie, dobry i tak zaraz znajdzie pracę gdzie indziej.
22
2010-11-04
!!!!!
23
2010-11-04
Hugo gadasz głupoty ,wydając 250 zł /rok na ubezpieczenie mieszkania wartego 230 tyś opłaca się , ponieważ jak coś się stanie jestem 230tyś w plecy a żeby z tej skłądki mieć na drugie mieszkanie trzeba ok 850 lat !!tak samo jest z wynajmem jeśli weźmiesz pod uwagę mieszkanie w Wawie za ok 400 tyś to być może lepiej wynająć , ale jeśli mieszkanie warte jest ok 230tyś rata kredytu na 30 lat to 900zł , czynsz za wynajęcie tego mieszkania to ok 1000 zł ..........
24
2010-11-04
Widzę, że teraz Martin na siłę będzie próbował być śmieszny. Zawsze lubiłem jak prowadzi audycje ale ostatnimi czasy coś nie mogę go słuchać. Nie wiem co się dokładnie zmieniło :/ Może trzeba sobie zrobić odwyk od Marina, po tych 4 latach słuchania jego produkcji :/
25
2010-11-04
Daniel,
26
2010-11-05
Re 16: Hugo, ja sie zgadzam ze statystycznie nie oplaca sie ubezpieczenie. Ale ja wlasnie kupuje ubezpieczenie od losu czyli statystyki. Dwa lata temu i w zeszlym roku ktos puknal moj samochod na parking przed sklepem. Pierwsze uszkodzenie 3500 drugie 1500. Razem 5000 czyli mniej wiecej tyle ile cztery lata ubezpieczenia.
27
2010-11-05
Re 18: Pepe: antykonmcepcja to, w tym sensie w jakim ja uzylem analogji, wlasnie ubezpieczenie tyle ze od alimentow zamiast od naprawy samochodu. Ale to nie jest najwazniejsze.
28
2010-11-05
@Mateusz z Kanady
29
2010-11-05
He he he, no moze przesadzilem, sorry – pozno bylo. Ale tak czy inaczej jak ktos zaczyna zdanie od "Jedybym racjonalnym... " to nalezy mu sie kop w jaja ... tak profilaktycznie.
30
2010-11-05
@WAR
31
2010-11-06
spoko
32
2010-11-08
widzisz Hugo odnośnie rodziny na swoim też myślałem tak jak Ty... ale za wynajęcie mieszkania w Szczecinie (kawalerki z czynszem) płacę średnio około 1100 zł taka sama kawalerka kosztuje okolo 160k zł co przez pierwsze 8 lat (przy kredycie na 30 lat) rata połowa odsetek plus czynsz wynosi około 800 900 zł. Co po 8 latach ? Po 8 latach ze 160k spłacone jest jakieś 20k więc jestem 20k do przodu i mam teraz 2 opcje 1 sprzedaje mieszkanie za 160k lub 2 zamieniam kredyt złotówkowy na walutowy i płace sobie mniej tak jak kiedyś....
33
2010-11-09
adrian,
34
2010-11-11
Dobra: gadanie jedno, a liczby to drugie - artykuł w temacie, więc może kogoś zainteresować:
35
2010-11-15
Nie czytalem komentarzy wiec nie wiem czy nie kogos nie powtarzam, ale Hugo nie ma racji w kwestii ubezpieczeń. Oczywiscie ze placisz z nadmiarem za bezpieczenstwo swojej nieruchomosci, ale jesli nie możesz sobie pozwolić na jej stratę to logicznym jest wykupienie polisy. Zalozmy ze wszystko co mam to nieruchomosc przynoszaca mi 5000 zl zysku miesiecznie. Gowno mnie obchodzi ze ubezpieczajac sie dla statystycznego przypadku trace nawet 100 zl miesiecznie, poniewaz jesli ja strace to zostane na bruku, co jest dla mnie obarczone bardzo wysokim kosztem.
36
2012-07-21
Ubezpieczenia mają gorszą stronę, zakładają nieskorelowanie wypłat (czy prawie, nie wiem dokładnie). Jak zaleje pół Polski i dużo osób jest ubezpieczonych to ubezpieczalnia zbankrutuje i albo zostanie zbailoutowana z podatków (czyli przez tych, których nie zalało) albo zalani zostaną z niczym. |
Marcin Hugo Kosiński i Marek Zemsta
Medale:
Czy coś nam grozi za wyjście do knajpy? (2) - 4 dni temu
LEWICA DZIAŁA RAZEM Z WOLNOŚCIOWCAMI? (1) - 10 dni temu
Jak szybko policja dojedzie na Marsa? - 2 tygodnie temu
Premier znowu bredzi (2) - 3 tygodnie temu
Czy w Wolnym kraju krowy dają więcej mleka? - 4 tygodnie temu
Czy pomaganie ma sens? - 5 tygodni temu
Czy to już komunizm? (2) - 6 tygodni temu
Program sponsorują:
Nikitoys sklep z zabawkami dla dzieci
- - 20.00 |
doprowadzić do stresu i uwolnić od niego podpisem pod ubezpieczeniem
nie wspomnieliście o jeszcze jednej kwestii
ubezpieczenie jest silnie uzależniające
podam przykład najbliższy mi:
w domu to mama chciała ubezpieczenie
po 10ciu latach nie przestanie płacić ponieważ da się frajernąć na 10cio letnie składki. poza tym minęło 10lat i potencjalny pożar coraz bliżej, np. przestanie ubezpieczać a po pół roku może mieć tylko zgliszcza [totalne wyfrajerzenie] a to dla niej zbyt duży stres. mama jest zastraszana statystyką.
w związku z powyższym wnoszę do rady mędrców by walczyć z twardym hazardem jakim są ubezpieczenia.
[poza tym ubezpieczalnie mogą generować podrynek zagrożeniowy np. mogą wynajnować podpalaczy nieubezpieczonych czy wpływać na działanie straży (mieliśmy 'skóry', może są też 'skwarki')]
:)
Bardzo fajna i pouczająca audycja, dobrze że było sporo telefonów
Pozdrawiam