|
|
|
Jan Fijor - Szarańcza w Malawi
Janek odkrywa, że przyczyną kryzysu jest ... szarańcza w Malawi. I takie tam. Dzisiaj bardzo luźna audycja z wieloma tematami.
KOMENTARZE
2
2016-06-17
to nieprawda, krowin bardzo dobrze szczela!! odnosnie skrajnej prawicy to popieram, jak w emiratach a nawet bardziej!
3
2016-06-17
Masz Pan rację Panie Janku, to szarańcza w Malawi. A kto wie może i nawet topniejący latem lód w Arktyce. A swoją drogą chyba nasza "waluta" nie nadaje się nawet do podcierania dupy.
4
2016-06-18
Panie Janku, ale mnie Pan rozbawił że ktoś chce specjalnie zrobić na złość nielubianemu deweloperowi. Niestety to naprawdę może być naprawdę prawda. Pozdrawiam.
5
2016-06-19
Witam Janka i Kamila. Choc zawsze z ochota slucham waszego programu, to nie moge juz dluzej zniesc glupot jakie wygadujecie na temat zakazu handlu ziemia, bo popadacie w wolnorynkowy dogmatzm. Otoz wasza teza ze obrot ziemia powinien byc wolny jest sluszny jedynie w kontekscie przynajmniej ogolnoeuropejskiej wolnosci gosppodarczej ( co jest moim marzeniem ale wiem ze to malo realne). Jest tak dlatego, poniewaz postulowany przez was brak zakazu mozliwosci kupna ziemi przez cudzoziemcow a domyslnie kazdego kto dysponuje kapitalem tak duzym aby skoncentrowac w swoicm posiadaniu duze ilosci ziemi, jest szkodliwy poniewaz jak pokazuje praktyka, powstaje wtedy zazwyczaj monopol chroniony i faworyzowany przez panstwo. Dla zaistnienia Waszego idealu nalezy zniesc jednoczesnie zmowy korporacji z panstwem. Inaczej tworzycie kolejna zmowe z panstwem , co jest lewicowym odchyleniem. Drugi argument moj dotyczy slusznego wedlug mnie dzialania odwetowego wobec 2 najwiekszych gospodarek europejskich, niemieckiej i francuskiej. Tam bowiem istnieja jeszcze wieksze ograniczenia w obrocie ziemia niz u nas. Zreszta w wiekszosci krajow UE takie ograniczenia istnieja i nie widze powodu dla ktorego Polska miala by byc ta Grazynka jak to mowi Janek, dajaca zawsze i kazdemu. Co panowie na to powiedza? Pozdrawiam
6
2016-06-19
@5 Sku#wysyny nie mogły zakazać sprzedaży cudzoziemcom, więc zakazały wszystkim - i tyle, co tu dodawać.
7
2016-06-19
Postawie sie w roli adwokata diabla: PiS zakazal wszystkim obrotu ziemia aby sie zabezpieczyc przed podstawianiem slupow przez cudzoziemcow. Zreszta to nie cala prawda: mozna sobie zrobic kurs na rolnika i kupisz ziemie.
8
2016-06-19
@5 Biedaszybnik z Wałbrzycha 2
9
2016-06-20
Janku, w nawiązaniu do kilku audycji wstecz, może z Węgrami nie jest aż tak źle? Pamiętasz jaką robili kiedyś muzykę na nasz region wschodni: https://www.youtube.com
10
2016-06-20
Mt.6,19-21 :
11
2016-06-20
Mt 25, 28-30
12
2016-06-20
Lukasz: Owszem, byl wczesniej zakaz sprzedarzy cudzoziemcom, lecz kupowali na slupow. Przyklad szkodliwej sytuacji: Wiekszosc ziemi wykupuje kilka agrokorporacji jak.np.Smithfield Foods. Dokonuja zmowy cenowej popartej ustawodastwem jakie wymogly na panstwie i dyktuja ceny zywnosci i wszyscy sa na smyczy. Maly producent sie nie przebija z uwagi na uklad z hurtownikami, ewentualnie z uwagi na cla. Korporacja obstawia sie jak w partii szachow aby utrzymac monopol. Cos takiego juz sie dzieje w Rumunii - sprzedano wiekszosc ziemi uprawnej dwom korpo. Pomijam znaczace szkody zwiazane ze skazeniem wod gruntowych sztucznymi nawozami - korpo sie nie pieprza tylko truja bo i tak im to sie oplaci przez efekt skali jesli naloza na nich kary.
13
2016-06-20
Jeżeli nie możesz sprzedać swojej ziemi komukolwiek to znaczy że nie jesteś jej pełnoprawnym właścicielem. Czyli stałeś się współwłaścicielem. De facto obrabowano cie z twojej własności. Takie są fakty niestety. Państwo mówi ci od narodzin jak masz żyć , co ci wolno a co nie , jak masz postępować ze swoją własnością. Jednym słowem jebana komuna powraca ! Ale jak już jest komuna to dla wszystkich niech będzie. Wczasy dla wszystkich, mieszkania dla wszystkich i praca bo się należy każdemu. Nie narobimy się za bardzo ale każdemu według jego potrzeb. Róbmy prawdziwą komunę albo prawdziwy kapitalizm. Ale komuna dla wybranych żeby inni dla nich zapierdalali ? Na to nie ma przyzwolenia i nie będzie.
14
2016-06-21
@12 No widzisz miszczu, Rumuni posprzedawali ziemię, pozatrudniali się w "korpo" i się realizują w życiu hahaha.
15
2016-06-21
Może wysłać ten filmik do tych co drukują i cudownie pomnażają pieniądze. Może coś zrozumieją. https://www.youtube.com
16
2016-06-21
Kolego Pawle, uprawiasz trolling a nie dyskusje,jak dla mnie odpadasz.Piotrze, masz racje ale pozorna.jesli chodzi o ziemie, poniewaz rozpatrujesz uklad mechaniki obrotu ziemia bez wziecia pod uwage tzw.warunkow brzegowych a takze mechanizmow powiazanych jak geopolityka w skali Eurolandow. Powtarzam, ze wolny obrot ziemia ma sens jedynie w uproszczonym mechanizmie totalnego wolnego rynku, takze gdy w krajach osciennych o mocy militarnej ktora jest w rownowadze, panuje wolny rynek. Takie warunki nie sa zachowane, przez co uwolnienie obrotu ziemia jest strzalem samobojczym, gdyz Polska jest w stanie wojny gospodarczej, szczegolnie z Niemcami. Konsekwencje hipotetycznego przejecia wiekszosci ziemi przez np.kapital niemiecki wspierany przez rzad RFN, najprawdopodobniej bylby po raz kolejny przyczynkiem do zagarniecia wykupionych terenow z uwagi na ,,wiekszosc" etniczna czy ekonomiczna - kazdy powod bedzie dobry, Niemcy zawsze byli pomyslowi. Konsekwencje nie bycia rodowitym Niemcem na zajetym obszarze moze ci wytlumaczyc obrazowo kol.Maciej Bienert ktory jest dyskryminowany w przetargach, a to wierzcholek gory lodowej. Prosze o logiczne i spojne argumenty, bo byc moze popelniam w swoim rozumowaniu blad, mimo ze uwazam sie za wolnorynkowca.
17
2016-06-21
W Niemczech czy np. we Francji obrót ziemią podlega podobnym restrykcjom jak od 2016 r. w Polsce.
18
2016-06-23
Znajomość Teorii Gier ułatwia wygrywanie !!! Pewność wygranej można osiągnąć jedynie w wyjątkowych przypadkach. Jeżeli nadajemy totolotka nie znając liczb, które zostaną wylosowane, to ryzykujemy stratę pieniędzy. Jedynie w przypadku, gdy znamy liczby, które zostaną wylosowane, mamy pewność wygranej. Dokładnie tak samo jest, gdy zakładamy się o wynik meczu piłki nożnej. Nie znając wyniku ryzykujemy. Przeważnie zakłady przyjmowane są przed meczem. Wtedy nie wszyscy znają wynik. Ci, którzy przypadkiem znają wynik przed meczem, mają prawie 100% szansy na wygraną w zakładach bukmacherskich. Piszę prawie, ponieważ może wydarzyć się coś zupełnie niespodziewanego. Na przykład mecz nie odbędzie się z powodu wybuchu wulkanu na Islandii, uniemożliwiającego przybycie drużyny gości pod Wawel. Jesteś trenerem albo sędzią? Znasz wynik jutrzejszego meczu? Idziesz do bukmachera. Stawiasz i wygrywasz. Trener może mieć kłopoty, gdy ktoś zauważy i domyśli się, jaka gra tu jest grana. Dlatego: Lepiej nie chodzić osobiście, tylko podzielić się kasą ze wspólnikiem. Zasada mówiąca, że wygrywa ten, kto zna wynik, obowiązuje na giełdzie. Tam przede wszystkim. Nie dorównam Jackowi Londonowi, który w mistrzowski sposób opisywał takie przypadki. Ograniczę się do podania autentycznego przykładu z czasów Wielkiego Kryzysu lat 30. Wypuszczono wtedy na Giełdę przy Wall Street akcje firmy, która nic nie posiadała i nic nie produkowała ani nie świadczyła żadnych usług. Właściciele tej firmy kupowali i sprzedawali sami sobie jej akcje, płacąc za nie coraz więcej. Ty do mnie. Ja do ciebie. Jak w Piłce Kopanej. Notowania firmy stale rosły. Właściciele czekali na naiwnych. Gdy pojawiło się zainteresowanie chytrusów, którym wyszło, że firma znowu przebije linię wsparcia i na jej akcjach będzie można zaraz zrealizować zyski, właściciele wszystko sprzedali i zrobili wielką kasą. Gacie opadły i ukazała się (...). Dziś na giełdzie nie można mieć firmy, która nic nie produkuje, nic nie posiada i nie świadczy żadnych usług, ponieważ po tym wypadku przy pracy wprowadzono nowe przepisy dławiące działanie niewidzialnej ręki rynku. To była robota tego cwaniaka Keynesâa. Można jednak mieć na giełdzie firmę, która prawie nic nie produkuje, prawie nic nie posiada i prawie nie świadczy żadnych usług. Firma taka zgodnie z zasadami jest warta tyle, ile za nią dają. Jej cena może iść ostro w górę... i czekać na frajerów. Ty do mnie. Ja do ciebie... Ty do mnie. Najlepszy biznes jest na giełdzie walutowej. Wystarczy wiedzieć, jaki będzie jutro kurs złotówki. Jak to zrobić? No problem! Jeżeli dwa solidne (zasobne) fundusze emerytalne umówią się, że będą od siebie kupowały i sprzedawały franki, funty albo złotówki, to...Ja kupuję od ciebie. Ty kupujesz ode mnie i czekamy na naiwnych chytrusów. Kurs zatańczy przepięknie i będzie kasa dla amerykańskich emerytów, a prezesom również bida nie zajrzy do oczu. Tylko żeby ktoś nie pomyślał, że ta zasada nie dotyczy złota, srebra i platyny. Trenerom drużyn piłkarskich, sędziom i zawodnikom nie można polecać pewnych na sto procent wygranych na giełdzie walutowej. Powinno im wystarczyć, że czasami znają wyniki zawodów ligowych z kilkudniowym wyprzedzeniem. Adam Jezierski ..
19
2016-06-26
@Darek
20
2016-07-01
Czym ta platforma do handlu złotem/srebrem będzie różniła się od Allegro, OLX, Sprzedajemy itd. (jak INNOWACYJNIE kojarzyła kontrahentów), to ja chciałbym wiedzieć... |
Jan Fijor
KRYZYS 2020. ODC #31 TWORZYMY GRUPY PRZETRWANIA (1) - 4 miesiące temu
KRYZYS 2020. ODC #30 IDZIE KU GORSZEMU - 4 miesiące temu
🛑 Na ŻYWO - Nieruchomości w epoce KRYZYSU - 4 miesiące temu
KRYZYS 2020. ODC #29 GROŻĄ NAM RZĄDY TYRANÓW - 4 miesiące temu
KRYZYS 2020. ODC #29 GROŻĄ NAM RZĄDY TYRANÓW - 4 miesiące temu
KRYZYS 2020. ODC #28 CZY GROZI NAM III WOJNA ŚWIATOWA? - 4 miesiące temu
KRYZYS 2020. ODC #28 CZY GROZI NAM III WOJNA ŚWIATOWA? - 4 miesiące temu
Program sponsorują:
Księgowość online
- - 20.00 |
jak zwykle witam i pozdrawiam, i dziekuje, bede sie podlaczac wedle tego samego schematu. cenna wiedza, dziekuje.