|
|
|
Jak chwalić dzieci eksperyment Dweck - Godmother Podcast
„Zdolniacha”– mówisz tak do dziecka? To nie dobrze. Dlaczego, dowiadujemy się od dr Dweck, auto
KOMENTARZE
2
2017-08-20
Dzięki Krzysztof za komentarz! Tak - ja też bardzo lubię ten eksperyment, a jeszcze bardziej jej książkę "Mindset", w której opowiada o nim i nie tylko. Polecam!
3
2017-08-20
Mnie osobiście przekonują inne rozwiązania dotyczące wychowywania dzieci, poniżej videomateriał szkoleniowy:
4
2017-08-21
@Tomasz, "bo to podejście trzeba mieć"
5
2017-09-02
Pani Angeliko, super podcast!! Z niecierpliwością czekam na kolejne :) |
Angelika M. Talaga
Trójjęzycznośc dzieci i najlepsza metoda nauki języków obcych dla dorosłych (4) - 4 miesiące temu
Rozmawiaj z dzieckiem pytaniami. 100+ przykładów by dziecko otworzyć, odważyć i wyposażyć - 6 miesięcy temu
Dziecięce zdrowie psychiczne, koncentracja, emocje i stres. Odpowiedź na najczęstsze pytania rodziców - 6 miesięcy temu
Konsekwencja vs Kara, różne oblicza moderowania zachowań dziecka (2) - 10 miesięcy temu
Potrafisz wspierać dziecko, gdy osiąga sukces? - ponad rok temu
Alternatywna edukacja: ryzyowne eksperymenty na dzieciach? - ponad rok temu
Program sponsorują:
sylwester marzeń
- - 30.00 |
Znam ten eksperyment, bardzo dobry, dzięki, Angelika, za przypomnienie i dodanie nieznanych mi wcześniej szczegółów!
Mam wszakże 1 pytanie i 1 sugestię.
Po angielsku zapewne to było „you must have worked really hard”. Opowiadasz o tym tak, jakby chodziło o pracę podczas rozwiązywania testu. Ale mi się zawsze wydawało, że dotyczy to wysiłku włożonego wcześniej przez dziecko w naukę. Jak to jest dokładnie?
Mówienie, że jedna wartość jest o 50% większa od drugiej, gdy chodzi nie o 50% którejkolwiek z nich, tylko jakiejś trzeciej (co prawda obecnej w kontekście), nie jest przeważnie najlepszym sposobem prezentacji zależności. Za drugim podejściem do łatwego testu wyniki pochwalonych za pracowitość wynosiły 130% wcześniejszych, a dla pochwalonych za zdolność 80%. Ta pierwsza wartość jest większa od drugiej o 62,5%, i to lepiej powiedzieć, moim zdaniem. Tym bardziej, że to większa liczba niż 50%. A jeszcze lepiej, bo krócej i łatwiej do zapamiętania, a co ważniejsze, bez dokładności zapewne przesadnej (bo te 20% i 30% to pewnie też było w przybliżeniu tylko): ponad 60%.