Opis audycji (znowu system ucina mi opis niestety): 
"Gaz HHO, czyli jak jeździć tak samo szybko za mniej pieniędzy! Można tak, i to w Polsce? A jeśli nie wierzycie, że to może być prawda, w tej audycji dowiecie się jak to sprawdzić samemu! Wystarczą tylko samochód i 2 normalne ręce :)…"

jeźd ? Gdzie linki ? ;)

Moim sceptycznym zdaniem, cały myk polega bardziej na parowaniu wody, co zwiększa sprawność silnika (niczym nie wspomagany silnik spalinowy ma około 40% sprawności), niż na dopalaniu wodorem. Jest to zresztą dobrze wytłumaczone na www.gun

@Lord Blick 
 
Bardzo możliwe, że chodzi o pare wodną. Widziałem wywiad z jednym konstruktorem z Polski, który zrobił taką instalacje, iż woda w pojemniku jest umieszczona przy silniku. Ciepło z silnika powoduje, że ona paruje, a pojemnik połączony jest z gaźnikiem (to jeszcze stare, bez-wtryskowe auto było). Podobno zużycie paliwa mu znacząco spadło. Także coś może w tym jest... 
...ale, ale, ja nie przekreślał bym innych zjawisk zachodzących w takim układzie (HHO/Joe Cell), które być może zahaczają o LENR, czy energię próżni - w końcu "ktoś" lub "coś" zabija tych twórców nieistniejących samochodów na wodę! ;) 
 
Ps. A wszystkie linki na stronie: teoriachaosu.com.pl

Niczego nie skreślam, tylko myślę, że niekoniecznie obserwowany efekt wynika głownie z przyjętych założeń... 
Co do śmierci niektórych osób, byłbym skłonny jako jedną z przyczyn podać życie w stresie i lęku. Gdy psychika kuleje to i organizm odmawia posłuszeństwa. 
Intryguje mnie to, czy Pogromcy Mitów się kiedyś zabiorą za HHO ;)

@Lord Blick 
 
"Pogromcy mitów" brali się za HHO, tak jak naukowcy, czyli faktycznie można tym palić w silniku, ale jest to niebezpieczne, nieopłacalne, czyli nie warte dalszego badania... 
 
www.youtube.com

Claude litości! 
 
W drugiej części audycji miałeś być adwokatem diabła. ok. pytasz Gościa czy instalacja hho (a może hahao?) powoduje utratę gwaranacji. Gość odpowiada: "(...) czy ja wiem .. jedna mała dziurka w plastikowym niewielkim elemencie ... raczej nie powinno mieć to wpływu na utratę gwarancji." 
 
Odpowiadasz (w skrócie): no dobrze. 
 
jak to dobrze? Gość albo żartuje albo właśnie sobie przypomniał, że jest producentem i sprzedawcą hho i dawaj!wciska nam ciemnotę. a Ty odpowiadasz: no dobrze ... no nie dobrze!

@fuks(7) 
 
Ja nie wiem jak jest po prostu czy traci się gwarancję czy nie, dlatego nie zaprzeczyłem. Dodatkowo gość mówił, że są miejsca w SAABach, aby robić te przeróbki, więc tym bardziej nie chciałem wdawać się w dyskusję w której bym poległ... Z drugiej strony używając paliwa z domieszkami biopaliw (chyba tylko takie już jest na polskich stacjach) nie tracimy gwarancji... 
 
A zwrot "no dobrze" nie oznacza potwierdzenia, ale przejście do innego tematu. :) 
 
Jak wiesz jak jest z tą gwarancją - proszę napisz! 
Od siebie dodam tutaj, że sam zamierzam przerobić moje auto na HHO. Nowego samochodu (na gwarancji) bym nie przerabiał, bo skoro stać Ciebie na nowe auto to stać i na paliwo :)...

@Claude mOnet: dobre jest to "no dobrze"! Ja używałem "okej..." i "tymczasem...". Jak ktoś gada i gada to trzeba mieć pod ręką takie słowo i w odpowiedniej chwili stopujemy delikwenta.

Już wcześniej zapoznałem się z postami na elektrodzie, potem na davidicke.pl a w międzyczasie z patentem pana Gulaka i tylko pan Gulak przedstawia od A do Z swój pomysł, który można poprzeć, czyli wykorzystanie pary wodnej.  
@Claude mOnet - gratuluję Tobie cierpliwości, mi by jej brakowało, gdyż nie lubię rozmawiać z ludźmi, którzy się nie znają na tym co robią, a niestety ten gość tak robi, robi po omacku i mówi nie do końca przekonany na czym to polega, on nie jest naukowcem, ale stara się nim być - takie jest moje wrażenie od pierwszego postu pana Jerzego (których przeczytałem sporo) - w mojej ocenie to handlarz, który próbuje zarobić i dorobić na niewiedzy, gdyż on nie wie co tak na prawdę tam się dzieje. To, że urządzenie, który tworzy działa, nie oznacza, że działa wg jego pomysłu, nie przedstawił patentu, podejrzewam, że nawet nie potrafiłby go sprecyzować. Sam wykonam urządzenie usprawniające starego passata 1.9TD, ale nie w oparciu o jego konstrukcję tylko o pomysł pana Gulaka, o którym już pisano w 2003 roku. Dla mnie to pan Gulak zasługuje na uwagę i to on powinien być zaproszony do audycji, gdyż nie tylko zgłosił patent, ale również jest uznanym twórcą.

@Tomasz 
 
Jak masz kontakt do p. Gulaka to nie omieszkam do niego zadzwonić napisać, czy by nie chciał wystąpić na żywo. 
To, że nie wiemy jak coś funkcjonuje nie oznacza, że nie działa. Sądzę, że coś jest w temacie HHO więcej niż tylko usprawnianie procesu spalania benzyny/ropy... 
A samochody oparte wyłącznie o wodę, czy też inne "nie-paliwa" np. olej, który nie był spalany tylko podgrzewany (samochód p.Clema) były w USA robione od końca lat 60-tych, i czasem się "niby" udawało, ale finalnie twórca miał problemy, a nawet przedwcześnie umierał w dziwnych okolicznościach...

Claude proszę zrób jeszcze jakiś odcinek o tym HHO. W przeciwieństwie do energii próżni itp technologi HHO wydaje się łatwo dostępne, więc myślę, że warto drożyć ten temat. Sam się zastanawiam czy nie kupić takiego generatora, brzmi to bardzo apetycznie, tylko przydało by się więcej wypowiedzi użytkowników.

@Sebeq 
 
Wysłałem mnóstwo zaproszeń do praktyków HHO (niektórzy jeżdżą na tym ponad rok!) i niestety nikt póki co nie wyraził chęci wystąpienia w audycji... Jak znasz kogoś obeznanego w temacie HHO, daj mi namiary, to spróbuję go zaprosić... 
 
Bez gościa nie będę robił audycji o HHO, bo będę prawił teoretyczne farmazony, a to nie ma sensu, bo o praktykę tutaj chodzi. 
We wrześniu będzie jeszcze o zimnej fuzji/LENR, co może być powiązanym zupełnie tematem z HHO...

Doskonale cię rozumiem. Wczoraj przejrzałem te fora i widzę, ze ludzie są raczej mało skorzy do dzielenia się czymkolwiek. Co może świadczyć o tym, że albo się boją albo hho rzeczywiście nie działa tak jak by chcieli. Chociaż, po komentarzach i kupionych generatorach twojego gościa można wnioskować inaczej.  
 
Nawet ktoś zbeształ tą audycję. Ale nie ma co się przejmować, bo moim zdaniem robisz kawał dobrej roboty.

kombinowałem z termosem, fakt, niby wodór się wydzielał, bo nie raz po podpaleniu rurki nastąpiła eksplozja wewnątrz termosu, ale ogólnie lepiej tworzyć tak jak podają na stronach, gdzie elektroliza przeprowadzana jest w komorze z wieloma blachami z blachy nierdzewki. Co do oszczędności paliwa nie trzeba się aż tak starać, wystarczy podgrzać paliwo, oraz dodawać sprężoną parę wodną, albo nawet tylko powietrze, bo to jest już sprawdzone i pewne, chociaż optymalizacja spalania na poziomie 10-20% ale warto.

allegrospecial.pl ? Nie ma takiej strony! Czy zna ktoś poprawny adres?